Nasze Miasto

„Wspieraj lokalnie” to projekt przygotowany przez Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych przy współpracy PITax.pl Program PIT.

rozwoj-miasta

gratulacje

sferia

wifi

 

Logowanie

"Skarżyski MKS wreszcie na plus" - rozmowa z prezesem spółki Bartoszem Iskrą

„Skarżyski MKS wreszcie na plus” - wywiad pod takim tytułem, z prezesem Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Skarżysku Bartoszem Iskrą ukazał się w dzisiejszym wydaniu Tygodnika Skarżyskiego. Zapraszamy do zapoznania się z tą rozmową.

 

- Na ostatniej sesji Rady Miasta przedstawił Pan informacje na temat realizacji przez spółkę zadań w zakresie komunikacji publicznej w mieście. Przedstawił Pan również informacje o bieżącej sytuacji i działalności MKS w Skarżysku, na tle poprzedniego roku.

- Chciałem pokazać radnym i społeczeństwu faktyczną sytuację spółki i konkretne działania, jakie udało się wdrożyć, aby wpłynąć na lepsze, codzienne finansowanie spółki i wyprowadzić ją z kryzysu finansowego.

 

- Opozycja , zwłaszcza w osobach radnych miejskich Prawa i Sprawiedliwości, krytykuje Pana działania. Nie jest Pan jej „ulubieńcem”. Pamiętamy konferencje prasowe organizowane przed Urzędem Miasta i ostatnio przed siedzibą MKS w Skarżysku.

- Przede wszystkim ja nie jestem od tego, żeby opozycja mnie lubiła. Jej uwagi są niemerytoryczne, a podawane pseudo fakty nieprawdziwe. Ja chciałem przypomnieć, że kiedy zostałem prezesem spółki zarządzanej wcześniej przez Jerzego Gajewskiego, a popieranego właśnie przez przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, spółka ponosiła straty finansowe, a my musieliśmy od wypłacenia byłemu prezesowi prawie 100 tysięcy złotych w ramach niewykorzystanego urlopu i odprawy.

 

- Duże kontrowersje wzbudziła likwidacja linii łączących gminę Skarżysko-Kamienna z pozostałymi gminami powiatu skarżyskiego.

- To nie było moje „widzi mi się”. Cały czas byliśmy i jesteśmy otwarci na współpracę z sąsiednimi gminami, a kursy mogą zostać przywrócone, ale nie może być tak , że gminy ościenne dopłacają „grosze”, albo nie płacą w ogóle a finansowanie tych kursów spada głównie na Miejską Komunikację Samochodową. Komunikacja do gmin ościennych została wyłączona ze względu na brak stosownych porozumień międzygminnych, niezbędnych do funkcjonowania komunikacji podmiejskiej oraz brak woli do partycypacji w kosztach gmin ościennych. Gminy nie partycypowały w kosztach komunikacji podmiejskiej, bądź robiły to w niewielkim stopniu, który nie wystarczał na pokrycie straty wynikającej z tych przewozów. W związku tym spółka tylko w 2015 roku poniosła straty w wysokości około 1100000 złotych. Dlatego jeszcze raz chciałem podkreślić, chcemy współpracować, ale nie kosztem tego, aby spółka się nie bilansowała. A po wprowadzonych zmianach nie przynosi już strat.

 

- Jakie kroki podjął Pan po objęciu funkcji prezesa zarządu spółki ?

- Najważniejszym dla mnie było wprowadzenie Planu Naprawczego, w którym znalazły się najważniejsze kierunki i kroki, jakie należało podjąć, aby wyprowadzić skarżyski MKS na „prostą”. Za główne założenia przyjąłem: ograniczenie kosztów działalności spółki ( to już się udało wdrożyć w życie), podobnie jak przeprowadzenie restrukturyzacji pod kątem zatrudnienia oraz organizacji pracy. Wprowadziliśmy zmiany w rozkładzie jazdy pod kątem jego rentowności, zwiększyliśmy sprzedaż usług komercyjnych świadczonych przez spółkę, takich jak: wulkanizacja, myjnia, naprawy samochodów. Od niedawna w autobusach działa już system monitorowania transportu czyli GPS. Warta podkreślenia jest również realizacja inwestycji w zakresie termomodernizacji budynków spółki wraz z wymianą źródła ciepła (kotłownia), wyremontowaliśmy pomieszczenia w budynku biurowym MKS, aby wynajmować je pod działalność gospodarczą – to kolejny przykład szukania pieniędzy dla spółki, o którym nie pomyśleli poprzednicy, a wizerunkowo, co zapewne zauważyli już pasażerowie MKS wprowadziliśmy jednolite umundurowanie dla kierowców. To są wszystko fakty, którym nie da się zaprzeczyć, dlatego wszelkie ataki na to co robimy, co zrobiliśmy w ciągu dwóch lat to albo populizm, albo brak chęci do współpracy, albo zwyczajne szukanie „dziury w całym”

 

- A jakie plany ma spółka na 2017 rok?

- Chcielibyśmy sięgnąć po środki unijne i dzięki nim przeprowadzić poważną wymianę taboru autobusowego. Dzisiaj średnia wieku autobusów to 18 lat. Nie ma co się oszukiwać, ta sprawa była przez lata zaniedbana i nie jest to wiek odpowiedni, chcemy „odmłodzić” nasz tabor.

 

- W 2016 roku MKS stał się podmiotem wewnętrznym gminy. Skąd taka decyzja?

- To decyzja, która została podjęta, bo tego wymaga od nas prawo. W związku z nowelizacją ustawy o Publicznym Transporcie Drogowym oraz Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady zostały wprowadzone przepisy regulujące funkcjonowanie komunikacji miejskich. W związku z powyższym dnia 30 grudnia 2015 roku została podpisana umowa dziesięcioletnia pomiędzy MKS, a gminą Skarżysko-Kamienna na świadczenie usług komunikacji publicznej na terenie miasta. Przy okazji chciałem zauważyć, że jest to najlepszy dowód, że nikt nie zamierza i nie zamierzał prywatyzować miejskiej spółki, a takie brednie - mówiąc delikatniej - nieprawdziwe informacje, dało się wyczytać chociażby w internecie.

 

- Czy dzisiaj może Pan powiedzieć, że udało się wdrożyć stosowne działania i poprawić sytuację w spółce.

- Tak myślę, ale żeby nie być gołosłownym przytoczę liczby: w okresie od 1 stycznia 2016 roku do dnia 30 października 2016 roku spółka osiągnęła dodatni wynik finansowy w wysokości ponad 100 tysięcy złotych. Przychody spółki wyniosły ponad 6,2 miliona złotych, koszty natomiast około 6 milionów złotych. Spółka jako podmiot wewnętrzny realizuje należycie zadania w zakresie komunikacji publicznej oraz wywiązuje się z umowy na świadczenie usług podpisanej z gminą Skarżysko-Kamienna. W mojej opinii rok 2017 i kolejne będą jeszcze lepsze i z optymizmem patrzę w przyszłość Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Skarżysku.

 

źródło: Tygodnik Skarżyski

 

 

bip
 

um

um

mbti um

 

Materiały Video

Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu.

Upowszechnienie dostępu do internetu.