Zachęcamy do przeczytania wywiadu z Konradem Krönigiem, prezydentem Skarżyska-Kamiennej, w którym podsumowuje i ocenia on 2015 rok. Prezydent odpowiada między innymi na pytania o efekty pierwszego roku swojego urzędowania.

Ma Pan za sobą pierwszy rok sprawowania urzędu prezydenta miasta. To był dobry rok dla Skarżyska-Kamiennej?

- Nie będę ukrywał – to był dla nas trudny rok, ale dzisiaj z pewnością mogę powiedzieć, że nasze miasto zmierza w dobrym kierunku. Ciężka sytuacja finansowa i ponad 100-milionowe zadłużenie wymusiły podjęcie kilku trudnych, ale potrzebnych dla miasta decyzji. Cieszę się, że wiele z nich spotkało się z dużym zrozumieniem i poparciem mieszkańców. Dzięki umiejętnemu zarządzaniu sytuacja w mieście uległa znaczącej poprawie. Zadłużenie miasta zmniejszyło się. Na koniec 2014 roku wynosiło 102 miliony, a na koniec tego roku szacujemy, że wyniesie ok. 96,8 mln złotych. Przy tym udało nam się wykupić 3 mln zł obligacji. W ciągu roku nie pojawiały się problemy z wypłacaniem pensji czy pochodnych dla pracowników sfery budżetowej, co zdarzało się w latach poprzednich. Zmniejszyły się zobowiązania wymagalne. Odnotowaliśmy także znaczny wzrost sprzedaży mienia i tendencja ta, według naszych szacunków, będzie się utrzymywała w następnych latach.

Inwestycje i praca były jednymi z ważniejszych postulatów w Pana kampanii wyborczej. Pierwszy rok Pana pracy już przyniósł w tym zakresie pozytywne efekty? 

- Moi przeciwnicy chcieli mnie rozliczać z realizacji tych postulatów już po kilku pierwszych miesiącach urzędowania. A przecież każdy rozsądny człowiek wie, że przyciągniecie do miasta inwestora to trudny, długi i skomplikowany proces, wymagający wielu miesięcy negocjacji i rozmów. Od początku mówiłem, że efekty widoczne będą przed końcem tej kadencji, a nie od razu. Ale faktycznie już w pierwszym roku odnieśliśmy tu duży sukces. W mieście pojawiają się zewnętrzni inwestorzy. Mamy deklarację ze strony firmy HAAS Recykling Polska, która w naszym mieście już w przyszłym roku zainwestuje kilka milionów złotych w budowę swojego zakładu i da pracę kilkudziesięciu osobom w branży odnawialnych źródeł energii. Cały czas trwa rekrutacja pracowników do firmy logistycznej Marathon, która zatrudnia już pierwszych skarżyszczan. Zdecydowanie największym sukcesem pierwszych miesięcy naszych wytężonych starań jest planowana inwestycja na Bernatce. Dzięki Fundacji Promocji i Rozwoju Polski Wschodniej, która wygrała przetarg na użytkowanie wieczyste terenu, powstanie tam nowatorski park tematyczno-edukacyjny. Inwestor zapewnia, że będzie to jedna z największych atrakcji turystycznych w regionie, liczy także na kilkaset tysięcy turystów w skali roku. W przyszłym roku trwać będą prace planistyczne, a budowa parku rozpocznie się najprawdopodobniej w 2017 roku. W warunkach przetargowych umiejętnie zabezpieczyłem interes naszego miasta, inwestor jest zobligowany do zrealizowania inwestycji w terminie czterech lat. W przeciwnym razie działka wraca na własność gminy, a inwestor będzie zmuszony zapłacić miastu odszkodowanie w wysokości stu tysięcy złotych. Jestem przekonany, że ta inwestycja ma szansę zmienić oblicze naszego miasta oraz wygenerować dalsze ożywienie gospodarcze w Skarżysku-Kamiennej.

Podkreśla Pan, że przyciągnięcie do miasta inwestorów to trudny i długi proces. Jak Pan o nich zabiega?

- Od początku byłem przekonany, że trzeba podchodzić do tego tematu jak najbardziej profesjonalnie. Przypomnę, że z mojej inicjatywy w mieście powstało Centrum Obsługi Inwestora, którego zadaniem jest między innymi promocja miasta na zewnątrz oraz profesjonalna obsługa inwestorów zewnętrznych. Za przykład podam rozmowy z inwestorami z Turcji, którzy zdecydowali się zainwestować w Skarżysku, dzięki temu, że zostali tu zaproszeni przez dyrektor COI, Ewelinę Kaczorowską i w profesjonalny sposób obsłużeni przez nią w języku tureckim. Obecnie COI pomaga przedsiębiorcom w założeniu firmy w Polsce i będzie też prowadziło dla nich wstępną rekrutację pracowników. Inwestor na początek zatrudni kilku pracowników i przeszkoli ich w swoich fabrykach w Turcji. Liczymy że to początek szerszej współpracy, która w skali kilku lat doprowadzi do zatrudnienia jeszcze większej liczby skarżyszczan.

Kolejny przykład moich działań to stworzenie Miejskiej Bazy Terenów Inwestycyjnych. To portal, który zawiera informacje o wszystkich dostępnych w mieście terenach i nieruchomościach na sprzedaż, nie tylko miejskich, ale także prywatnych. Dzięki MBTI potencjalny inwestor otrzymuje kompletną informację o ofercie naszego miasta, co ułatwia mu podjęcie decyzji o inwestycji. To właśnie dzięki MBTI do miasta trafił przedsiębiorca, który wkrótce rozpocznie budowę parku na Bernatce.

Poza tym w przyciąganie do miasta inwestorów angażuję się osobiście. Uczestniczę w wielu branżowych konferencjach i spotkaniach. Buduję w ten sposób sieć kontaktów. To właśnie w ten sposób poznałem przedstawicieli firmy HAAS Recykling Polska, którzy już w przyszłym roku zatrudnią w Skarżysku kilkadziesiąt osób.

Nasze miasto dołączyło do elitarnego grona miast, współpracujących z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Co nam da taka współpraca?

- Umowę podpisaliśmy 15 grudnia bieżącego roku. Uważam, że to prestiżowe wydarzenie. Jest to uwieńczenie mojej rocznej pracy w tym zakresie, duży udział miało tu także Centrum Obsługi Inwestora. Dzięki temu jesteśmy jednym z 55 miast (na 2500 gmin w naszym kraju), które współpracują z Agencją. Daje to możliwość promocji naszej oferty inwestycyjnej poza granicami kraju. Ale są też inne korzyści – Skarżysko dzięki tego typu przedsięwzięciom jest postrzegane jako miasto z kompleksową strategią inwestycyjną, miasto z dobrym klimatem do rozwoju przedsiębiorczości. W czasie podpisywania umowy z Agencją, jej wiceszef Michał Dąbrowski mówił, że tylko miasta aktywne mogą walczyć o inwestycje, a dobry klimat inwestycyjny to efekt ciężkiej pracy samorządów. Cieszę się, że znaleźliśmy się w tym gronie.

Dużo działo się w minionych miesiącach w zakresie promocji oferty inwestycyjnej miasta i przyciągania inwestorów. A codzienne, bieżące sprawy skarżyszczan? Tu także może Pan mówić o pewnych sukcesach?

- Za ogromny sukces tego roku uważam m.in. wdrożenie po raz pierwszy w historii miasta budżetu obywatelskiego. Oddaliśmy część miejskiego budżetu w ręce mieszkańców i to skarżyszczanie zdecydowali, jakie inwestycje powstaną na ich osiedlach w 2016 roku. Ogromnie cieszy mnie także aktywność i zaangażowanie mieszkańców w tym zakresie. Podjąłem także decyzję o wydłużeniu czasy pracy urzędu, Biuro Obsługi Interesanta pracuje od poniedziałku do piątku od godziny 7.30 do 17.00. Ponadto wydzieliłem miejsca parkingowe pod urzędem wyłącznie dla interesantów, tak aby proces obsługi mieszkańców był sprawniejszy. Na mój wniosek Rada Miasta podjęła uchwałę o likwidacji płatnej strefy parkowania przed dworcem PKP. Te i inne działania to efekt moich rozmów z mieszkańcami i wsłuchiwania się w ich oczekiwania.

Wchodzi Pan w kolejny rok pracy jako prezydent miasta z optymizmem?

- Tak, bo widzę, że nasza ciężka praca zaczyna przynosić efekty. Miasto zmierza w dobrym kierunku. Chociaż oczywiście zdaję sobie sprawę z wielu problemów, z którymi będziemy musieli sobie jeszcze poradzić. Jestem otwarty na wszelkie uwagi z Państwa strony, cenię sobie zdanie wszystkich mieszkańców naszego miasta. Zapraszam do wymiany poglądów w samym Urzędzie Miasta, bądź też drogą elektroniczną.