W sobotę prezydent Skarżyska, Konrad Kronig wspólnie ze swoimi pracownikami i dyrektorami jednostek podległych rozdawał mieszkańcom Skarżyska gazetkę, w której przedstawione są zmiany i efekty dotychczasowych działańsamego prezydenta Skarżyska, jak również jego współpracowników.Gazetka, która trafiła w ręce mieszkańców Skarżyska jest finansowana z własnych pieniędzy prezydenta, nie z pieniędzy podatników.

Prezydent Konrad Kronig zapowiada, że podczas całęj kadencji taka właśnie forma kontaktu władz miasta z mieszkańcami Skarżyska będzie utrzymana.

- Chce na bieżąco pokazywać postępy mojej pracy i dalsze działania, zarówno tym, którzy mnie wybrali i obdarzyli zaufaniem i tym którzy nie byli do końca przekonani co do mojej osoby na tym stanowisku – mówi Konrad Kronig.

Mieszkańcy pozytywnie reagowali na taką formę kontaktu z nimi.

- Z uwagą wsłuchuje się w każdy głos naszego społeczeństwa. Spotykam się z opiniami pozytywnymi, wsłuchuje się również w uwagi krytyczne, jeśli takie się pojawiają – dodaje prezydent Konrad Kronig.

W gazetce znajdują się informacje o dotychczasowych działaniach prezydenta, wyjazdach zagranicznych w celu pozyskiwania inwestorów, pierwszych zmianach. Dyrektorzy i prezesi jednostek podległych gminie mówią o planach na zarządzanie jednostkami, tak aby przy wprowadzeniu niezbędnych oszczędności, mogły jednocześnie funkcjonować i spełniać oczekiwania mieszkańców Skarżyska.

W gazetce jest również komentarz skarbnika miasta Ewy Pawełczyk, która wyjaśnia, dlaczego rządy poprzedników doprowadziły gminę do sytuacji, w której bez poważnych cięć i oszczędności , miasto nie mogłoby normalnie funkcjonować.

Te konieczne oszczędności wiążą się z likwidacją Straży Miejsiej, Zarządu Zasobów Komunalnych i reorganizacją skarżyskiej oświaty.

W gazetce czytamy również o działaniach mających doprowadzić do tego, aby w Skarżysku znaleźli się chętni do inwestowania inwestorzy. W tym celu powstała Miejska Baza Terenów Inwestycyjnych i Centrum Obsługi Inwestora. Są już pierwsze efekty.

Prezydent Konrad Kronig w liście skierowanym do mieszkańców napisał:

„Minęło pierwsze pół roku mojej prezydentury. Podkreślę, że były to miesiące niezwykle intensywne, pracowite i pełne trudnych, ale potrzebnych dla miasta decyzji. Patrząc na minione pół roku z dzisiejszej perspektywy czuję ogromną satysfakcję, że w tak krótkim czasie udało się zrobić tak wiele. Czuję jednocześnie odpowiedzialność wynikającą z faktu, jak wiele jeszcze pozostaje do zrobienia…

W swojej kampanii wyborczej często podkreślałem, że moim celem jest przyciąganie do Skarżyska inwestorów zewnętrznych. Dzisiaj jestem prezydentem – gospodarzem naszego miasta i to nadal mój główny cel, w kierunku którego stawiamy pierwsze, coraz śmielsze kroki.

Zarówno ja, jak i moi współpracownicy robimy co tylko możliwe, by przy obecnej -  niezwykle trudnej sytuacji miasta – stwarzać jak najlepsze warunki do rozwoju w Skarżysku nowych firm. Pierwsze, małe firmy za sprawą moich starań już pojawiają się w naszym mieście. Mamy też deklaracje dużych inwestorów, zapowiadające kilkudziesięciomilionowe inwestycje i tworzenie wielu miejsc pracy (np. utworzenie w naszym mieście parku rozrywkowo-edukacyjnego, którego właściciel planuje przyciągnięcie Skarżyska nawet dwieście tysięcy turystów w skali roku, Rada Miasta podjęła już z mojej inicjatywy stosowne uchwały, niebawem uruchamiamy procedury przetargowe i jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem – inwestycja rozpocznie się już w 2016 roku).

Chciałbym, aby mieli Państwo świadomość, iż przyciągnięcie do miasta inwestora zewnętrznego to proces złożony i długotrwały, zajmujący przeciętnie od roku do trzech lat. Biorąc pod uwagę te dane, nasze miasto wypada naprawdę nieźle – pierwszych inwestorów udało nam się w końcu namówić do inwestowania w Skarżysku-Kamiennej w niecałe pół roku!

Nie będę obiecywał cudów, bo cudów nie będzie – ale w najbardziej zadłużonym w regionie oraz jednym z najbardziej zadłużonych w kraju miast- Naszym kochanym Mieście – powoli wraca normalność.”