Problemy z lodowiskiem. "Szukamy rozwiązania" - mówi prezydent Skarżyska
Lodowisko w Skarżysku generuje kolejne koszta, tym razem za sprawą przegranego procesu sądowego wytoczonego Gminie przez okolicznych mieszkańców. W efekcie, aby lodowisko mogło funkcjonować w kolejnym sezonie miasto musi wygenerować w budżecie dodatkowe 400 tysięcy złotych. Biorąc jednak pod uwagę problemy finansowe Skarżyska jest to bardzo poważny problem.
Skąd taka konieczność ? Jeszcze w poprzedniej kadencji grupa mieszkańców, mieszkających w oklicach miejskiego lodowiska narzekając na nadmierny hałas wytwarzany przez zamontowaną tam aparaturę zgłosili sprawę do rozstrzygnięcia Sądowi.
Sąd w Skarżysku orzekł na korzyść właścicieli domów sasiadujących z lodowiskiem. W efekcie gmina nie tylko musi zapłacić właścicielom okolicznych domów około 35 tysięcy złotych, ale wygospodarować w budżecie dalsze 350 tysięcy złotych , chcąc wykonać prace modernizacyjne, które doprowadzą do ograniczenia hałasu. Obecnie normy są przekraczane.
Przypomnijmy koszt budowy lodowiska wynosił około 7 milionów złotych.
Władze miasta muszą teraz podjąć decyzję, czy wygenerować w budżecie środki na modernizacje obiektu, czy w związku z trudną sytuacją finansową rozważyć wstrzymanie funkcjonowania lodowiska w nadchodzącym sezonie. Na pewno bez prac modernizacyjnych nie będzie możliwości uruchomienia lodowiska, bo Sąd zakazał uruchomienia urządzeń, które powodują przekroczenie norm hałasu.
- W związku z wyrokiem sądu blisko 400 tysięcy złotych trzeba będzie wydać jeszcze w tym roku na modernizację lodowiska oraz odszkodowania dla mieszkańców miasta. W przeciwnym przypadku lodowisko nie zostanie w tym roku uruchomione. Nie mamy tych pieniędzy zaplanowanych w budżecie miasta, a jest to ogromny wydatek, zwłaszcza w kontekście długów, które poprzednia ekipa rządząca zostawiła w naszym mieście. Cały czas wraz z moimi współpracownikami zastanawiamy się w jaki sposób roziwązać ten problem. Mamy na uwadze mieszkańców Skarżyska, którzy w okresie zimowym chcieliby z tego obiektu skorzystać, ale jako odpowiedzialny gospodarz muszę również myśleć o budżecie miasta, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego stan na chwilę obecną. Analizujemy możliwośći finansowe wspólnie z Panią skarbnik Ewą Pawełczyk – mówi prezydent Skarżyska, Konrad Kronig.