Nasze Miasto

„Wspieraj lokalnie” to projekt przygotowany przez Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych przy współpracy PITax.pl Program PIT.

rozwoj-miasta

gratulacje

sferia

wifi

 

Logowanie

Samorząd Skarżyska stawia na współpracę ze Strefą Ekonomiczną „Starachowice”

SSE 5 (Copy)Skarżyski samorząd chce intensywnie rozwijać współpracę ze starachowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną. Proces włączania do strefy kolejnych gruntów nie jest ani prosty, ani szybki, jednak – jak zaznacza prezydent Skarżyska, Konrad Krönig - bez tego nie uda się przyciągać do Skarżyska kolejnych, znaczących inwestorów.

 

 

Właśnie na temat zasad i możliwości włączania gruntów do Specjalnej Strefy Ekonomicznej rozmawiano w piątek, 20 lutego w czasie spotkania z przedstawicielami Zarządu Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Starachowice” S.A: prezesem Cezarym Tkaczykiem i wiceprezesem Zdzisławem Kobierskim. Na zaproszenie prezydenta Skarżyska-Kamiennej, Konrada Kröniga udział w spotkaniu wzięli m.in. skarżyscy radni i włodarze gmin powiatu skarżyskiego.

 

Od początku kadencji, jako nowy samorząd, podejmujemy szereg działań, aby przyciągać do miasta inwestorów zewnętrznych. Każdego tygodnia w gabinecie moim czy mojego zastępcy pojawia się przynajmniej jeden potencjalny inwestor. Mamy już pierwsze sukcesy. W Skarżysku powstanie Centrum Transportowe, które jeszcze w pierwszej połowie tego roku ma dać zatrudnienie 20 kierowcom międzynarodowym i kilku pracownikom administracyjno-biurowym, a docelowo – w zależności od rozwoju firmy – zatrudnienie znajdzie tam nawet kilkaset osób – mówił, rozpoczynając spotkanie, prezydent miasta Konrad Krönig. - Największą bolączką dla mnie jest to, że nie mamy na tyle atrakcyjnych terenów, które byłyby objęte Strefą Ekonomiczną i które mogłyby przyciągnąć inwestorów – dodawał prezydent.

 

Atutem Skarżyska jest dogodna lokalizacja i fakt rozbudowy drogi E7. Pierwsze kroki w kierunku zwiększenia atrakcyjności Skarżyska dla przedsiębiorców szukających dla swoich firm nowych lokalizacji, zostały już poczynione. W mieście opracowywana jest m.in. Miejska Baza Terenów Inwestycyjnych i system on-line, obejmujący nie tylko tereny miejskie na sprzedaż, ale też tereny pod inwestycje będące w posiadaniu prywatnych osób. Prezydent miasta, będąc w Warszawie, gościł w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Agencja będzie promowała tereny wchodzące w skład Miejskiej Bazy Terenów Inwestycyjnych wśród potencjalnych inwestorów za granicą. Jednak kolejnym krokiem – zdaniem włodarzy Skarżyska – musi być objęcie w szerszym zakresie terenów w mieście Specjalną Strefą Ekonomiczną.

 

- Prowadzimy już działania w tym kierunku, ale trzeba podkreślić, że są to działania pracochłonne. Dla przykładu podam – włączenie nowego terenu do strefy to jest okres w najprostszym przypadku pół roku, a w najtrudniejszym nawet półtora rok. Dlatego musimy mieć świadomość, że inwestorzy nie pojawią się tutaj z dnia na dzień. Chciałbym, aby w te działania włączyli się włodarze gmin ościennych, abyśmy stworzyli taką wspólną ofertę inwestycyjną. Jeżeli nowy inwestor pojawi się w Bliżynie, czy Suchedniowie, to też dobrze, bo skarżyszczanie również mogą dojeżdżać tam do pracy. I na odwrót. Mieszkańcy ościennych gmin mogą dojeżdżać do pracy do Skarżyska. To nasz wspólny interes. Nie powinniśmy siebie traktować jak konkurentów, a wykorzystywać efekt synergii – podkreślał prezydent Krönig.

 

O tym, jak włączać grunty do strefy i jak później przyciągać inwestorów mówili w czasie spotkania przedstawiciele starachowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

 

- Przed Skarżyskiem jest szansa, tylko koniecznie trzeba wziąć się do pracy i szybko przygotować grunty dla inwestorów – mówił prezes Zarządu SSE „Starachowice”, Cezary Tkaczyk.

 

W Skarżysku istnieje już podstrefa SSE „Starachowice”. Obejmuje one teren 9,69 ha. Dla przykładu: w Końskich są to 64 ha, w Ostrowcu Świętokrzyskim – 78 ha, w Starachowicach – 168 ha. SSE „Starachowice” zajmuje łącznie powierzchnię 644,4646 ha.

 

Prezes Cezary Tkaczyk przypomniał, że podstawowym argumentem przemawiającym za lokowaniem inwestycji na terenach objętych Specjalną Strefą Ekonomiczną jest zwolnienie z podatku maksymalnie do 2026 roku, ale nie bez znaczenia pozostają tu inne elementy – jak zachęta ze strony lokalnych samorządów, odpowiednie przygotowanie terenów i posiadanie odpowiednio przygotowanej kadry.

 

- Jeżeli grunty są dobrze przygotowane, inwestor najczęściej pojawia się w ciągu 1 – 3 lat. Jednak nie możemy tu mówić o regule – podkreślał Cezary Tkaczyk.

 

W trakcie spotkania był czas na dyskusję. Radni i przedstawiciele poszczególnych samorządów dopytywali między innymi o doświadczenia ze starachowickiej SSE i o to, jak poszukiwać i zachęcać inwestorów do lokowania się właśnie na naszym terenie.

 

- Wcale nie musimy przegrywać np. z Łodzią. Cóż z tego, że tam cena za grunt jest dużo niższa niż unas, skoro tam nie ma pracowników. Inwestor jest niejednokrotnie gotów zapłacić więcej za teren, jeżeli ma pewność, że w okolicy znajdzie odpowiednio wykształconych specjalistów. Dlatego tak ważną rolę odgrywa tu także szkolnictwo zawodowe. Już w gimnazjum należy młodym ludziom uświadamiać, że wybór odpowiedniej ścieżki zawodowej jest kluczem do znalezienia potem zatrudnienia – podkreślał Zdzisław Kobierski, wiceprezes Zarządu Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Starachowice” S.A.

 

Spotkanie przez uczestników uznane zostało za owocne i pomocne. Kolejnym krokiem będą robocze spotkania z przedstawicielami Strefy i omawianie szczegółów. 

 

SSE 1 (Copy)

 

SSE 3 (Copy)

 

SSE 2 (Copy)

 

SSE 4 (Copy)

bip
 

um

um

mbti um

 

Materiały Video

Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu.

Upowszechnienie dostępu do internetu.