W niedzielę na osiedlu Bór w Skarżysku-Kamiennej odbywały się obchody 75. rocznicy rozstrzelania przez hitlerowców 360 osób związanych z organizacją „Orzeł Biały”. Do udziału w uroczystości zaprosili: prezydent Skarżyska-Kamiennej Konrad Krönig, przewodniczący Rady Miasta Leszek Golik, Inspektorat Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Skarżysku-Kamiennej oraz Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Skarżysku.

Udział w obchodach wzięli parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich i lokalnych władz samorządowych: przedstawiciele powiatu skarżyskiego, miasta Skarżyska i ościennych gmin. Jak co roku licznie zgromadzili się także przedstawiciele związków kombatanckich, związków zawodowych, zakładów pracy, policji, straży pożarnej, straży miejskiej, harcerze, młodzież szkolna wraz z wychowawcami, mieszkańcy Skarżyska i okolic.

Uroczystości rozpoczęły się od Mszy świętej odprawionej w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a dalsza część odbywała się przy mogile pomordowanych w lesie na Borze. Po wspólnej modlitwie, odmówionej przez ojca Stanisława Nowaka, proboszcza parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, głos zabrał prezydent Skarżyska-Kamiennej, Konrad Krönig. W krótkim przemówieniu przypomniał o wydarzeniach z lutego 1940 roku.

- W lutym 1940 roku - w miejscu, w którym dzisiaj stoimy – hitlerowcy zamordowali 360 osób, które dobro Ojczyzny przedłożyły nad swoje własne. Masowe egzekucje poprzedziły aresztowania zdekonspirowanych członków organizacji „Orzeł Biały” i osób związanych z tą organizacją. Świadkowie tamtych tragicznych wydarzeń wielokrotnie wspominali ten mroźny luty 1940 roku, ciężarówki, które przez kilka dni dowoziły tu aresztowanych, krzyki ludzi, odgłosy strzałów... – mówił prezydent Konrad Krönig. - Od tych tragicznych lutowych dni mija 75 lat. Spotykamy się tutaj, by swoją modlitwą, obecnością, zapaleniem zniczy oddać hołd bohaterom, którzy ponieśli tu męczeńską śmierć. Ta uroczystość powinna być też czasem refleksji i uświadomienia sobie, jak ogromnym darem jest wolność, niepodległość. Nie musimy o to dzisiaj zabiegać, ale musimy pamiętać, że ta wolność została dla nas wywalczona! Powinniśmy to szanować i pamiętać o patriotach, którzy oddali życie w walce o swoje przekonania i lepszą przyszłość kolejnych pokoleń – dodawał prezydent Skarżyska-Kamiennej.

Głos w czasie uroczystości zabrał również hm. Rafał Obarzanek, hufcowy Skarżyskiego Hufca Harcerzy „Gniazdo”, który również nawiązał do wydarzeń z lutego 1940 roku i mówił o roli harcerzy w organizowaniu struktur podziemnej organizacji „Orzeł Biały.

- W dniu 12 lutego zabrano część członków organizacji „Orzeł Biały” i zawieziono ich na Bór, gdzie dokonano egzekucji. Przez cztery dni zamordowano 360 obywateli naszego miasta. Harcerzy, strzelców, kolejarzy, wielu rzemieślników, nauczycieli oraz duchownych. Dziś stajemy w rocznicę tego wydarzenia. Wspominamy naszych bohaterów i podziwiamy ich postawę oraz determinację. Patrzymy na ich patriotyzm i zadajemy sobie pytanie czy my zrobilibyśmy to samo? Czy w obliczu zagrożenia bylibyśmy zdolni stworzyć taką organizację i wziąć odpowiedzialność za tworzenie struktur państwa podziemnego? Na te pytania niech każdy odpowie sobie samemu – zwrócił się do zebranych, szczególnie do harcerzy.

Do chwili refleksji skłonił także występ uczniów z Gimnazjum nr 2 w Skarżysku, przygotowany pod kierunkiem Małgorzaty Skuzy. Wiersz zaprezentowała Zuzanna Dąbrowska, a po niej piosenkę wykonał zespół w składzie: Żaneta Okła, Maja Skórska, Małgorzata Sawina. Akompaniował im absolwent tej szkoły, Łukasz Krzowski.

Na zakończenie obchodów liczne delegacje złożyły wiązanki. Na mogile zapłonęły także znicze.