Nasze Miasto

„Wspieraj lokalnie” to projekt przygotowany przez Instytut Wsparcia Organizacji Pozarządowych przy współpracy PITax.pl Program PIT.

rozwoj-miasta

gratulacje

sferia

wifi

 

Logowanie

Hołd pomordowanym

bor 2010.5 [640 x 457].jpg14 lutego 2010 na Borze odbyły się uroczystości upamiętniające 70. rocznicę rozstrzelania 360 Żołnierzy Organizacji "Orzeł Biały" i Związku Walki Zbrojnej. Przy tej okazji obchodzona była również druga rocznica śmierci gen. bryg. Antoniego Hedy "Szarego". Zorganizowaniem obchodów jak co roku zajął się Prezydent Roman  Wojcieszek.

 

 

Obchody rocznicowe rozpoczęły się o godz. 11.00 od doniosłej mszy świętej, w której uczestniczyli przedstawiciele władz miasta i powiatu, parlamentarzyści, delegacje zakładów pracy, związków zawodowych i kombatanckich, przedstawiciele szkół, młodzież i mieszkańcy naszego miasta. Wszyscy oni przybyli by oddać hołd 360. pomordowanym bohaterom. Tą doniosłą uroczystość swoją obecnością  zaszczycili posłowie Przemysław Gosiewski i Maria Zuba, Marzena Okła-Drewnowicz i Andrzej Bętkowski oraz senator Michał Okła - przedstawiciele Powiatu Skarżyskiego: Starosta Jerzy Żmijewski, radni Rady Powiatu i jej Przewodniczący Ireneusz Syryjczyk, Prezydent Roman Wojcieszek i jego zastępca Grzegorz Małkus, radnych Rady Miasta reprezentowali Bogusław Ciok i Waldemar Mazur. Po mszy świętej uroczystości przeniosły się przed mogiłę w skarżyskim lesie na Borze.W ty miejscu złożono kwiaty i wygłoszono okolicznościowe przemówienia. Prezydent Roman Wojcieszek we wzruszających słowach przypominiał historię 360 ofiar mordu.

 

"28 stycznia 1940 roku przybył do Skarżyska oddział SS-manów i zajął na kwaterę szkołę nr. 1 przy ul. Konarskiego. SS-manom towarzyszyła grupa członków Selbstschutz - Polacy na służbie u Niemców. Od 29 stycznia do 10 lutego 1940 roku hitlerowcy dokonali masowych aresztowań w Skarżysku. Wśród 420 aresztowanych znaleźli się robotnicy Zakładów Metalowych, kolejarze, liczni przedstawiciele inteligencji, kupcy i drobni przedsiębiorcy. Aresztowano również 7 franciszkanów z klasztorku, burmistrza oraz wiceburmistrza Skarżyska-Kamiennej. Wśród nich było 70-ciu harcerzy z ZHP. Po aresztowaniu rozpoczęto wielogodzinne przesłuchania. Więźniów torturowano na różne sposoby np. od poniżania poprzez bicie i katowanie, aż po ściskanie kolan imadłem, przypiekanie, wyrywanie paznokci. Dwóch więźniów zakatowano na śmierć. Dwóch innych odebrało sobie życie.

 

Od 11 lutego 1940 r. w Szkole Podstawowej nr. 1 zaczął działać sąd policyjny złożony z trzech oficerów SS. Pseudoprocesy trwały do 15 minut i zawsze kończyły się wyrokiem śmierci.

 

Od świtu 12 lutego SS-mani rozpoczęli masowe egzekucje. Skazanych wywożono ciężarówkami w grupach po 5 -10 osób do lasku na Bór przy drodze Skarżysko-Bliżyn. Tam ich rozstrzeliwano. Zwłoki zamordowanych były wrzucane do wykopanych dołów. Transporty spod szkoły odjeżdżały co 15-20 min. Wywożenie skazanych trwało przed trzy dni od zmierzchu do świtu.

 

12,13,14 luty 1940 roku - na długo zapadną w ludzkiej pamięci. W tych dniach bowiem zamordowano 360 osób. Zginęli wszyscy harcerzy. Z pozostałych 61 więźniów 29 stracono w Radomiu w tym burmistrza Skarżyska Franciszka Tatkowskiego i wiceburmistrza Mariana Maciejewskiego.
20 - uwolniono rzekomo na urodziny Hitlera, a resztę wywieziono do obozów koncentracyjnych i innych więzień.

 

Najmłodszymi wśród 360 rozstrzelanych byli:
Kuźniar Karol - lat 15
Łakomy Władysław - lat 15
Zapart Witold - lat 17
Mianowski Janusz - lat 17
Faliszewski Bogdan - lat 17
Ergietowski Witold - lat 18
Kuliński Jerzy - lat 18
Wątły Jerzy - lat 18
Sobczyk Marian - lat 18
Jankowski Mieczysław - lat 18

 

Niech nie będą to tylko puste nazwiska na mogile.
To byli żywi ludzie, mieszkańcy naszego miasta, którzy ponieśli męczeńską śmierć z rąk oprawców. Niech te wieńce i kwiaty, które tu dziś składamy stanowią skromny dar dla wielu znanych i bezimiennych, którzy w tych krwawych wydarzeniach ponieśli męczeńską śmierć." -
apelował Prezydent Wojcieszek.

 

Bezpośrednio po części oficjalnej obchodów na zmarzniętych uczestników czekały:  ciepły posiłek i gorąca herbata. Ogrzać można się było przy ognisku, śpiewając pieśni partyzanckie wspólnie z harcerzamu z ZHR. Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych w obchodach uczestniczyło wielu patriotów, którzy swą postawą pokazali, że pamięć o obrońcach polskiej ziemi nie jest im obca. Taką postawą złożyli hołd nie tylko 360 bohaterskim poległym, ale wszystkim bojownikom o wolność naszej ojczyzny.

 

 

 

bor 2010.1sep [640 x 457].jpgbor 2010.2sep [640 x 457].jpgbor 2010.4sep [640 x 457].jpgbor 2010.6sep [640 x 457].jpg

 

bip
 

um

um

mbti um

 

Materiały Video

Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu.

Upowszechnienie dostępu do internetu.